Dziewczyna z Polski w
Londynie? Tak właściwie chodzi tu o Ciebie. Byłaś szczęśliwą nastolatką,
mieszkałaś z rodzicami, miałaś pięciu przyjaciół- Niall'a, Liam’a, Harry'ego,
Louis'a i Zayn'a i oczywiście swojego chłopaka Carl'a, którego poznałaś jakiś
rok temu a od blisko sześciu miesięcy jesteście parą. Jak dotąd wszystko
toczyło się dobrze, ale no cóż nic nie trwa wiecznie, ale od początku...
Twój chłopak Carl był
tobie bardzo bliski byliście nie rozłączni jednak od pewnego czasu rzadko się
widywaliście, nie dzwonił, ani nie pisał. Przyjeżdżał do Ciebie raz na tydzień
i tłumaczył, że musi się uczyć, bo za niedługo zdaje na prawo jazdy. Chłopaki z
którymi się przyjaźnisz zauważyli, że jesteś smutna i że czujesz się samotna
więc spędzali z Tobą całe dnie.
Pewnego dnia bardzo
stęskniona za Carl'em poszłaś do restauracji, gdzie on pracował jako kelner,
ale o dziwo nie było go w pracy, ponieważ go zwolnili jakiś tydzień temu, ale
Ci o tym nie raczył powiedzieć. Byłaś na niego zła cały czas coś kręcił. ''Co
on sobie do cholery wyobraża? Oszukuje mnie, a ja już taka naiwna nie będę!''
powtarzałaś to sobie co jakiś czas.
Szłaś przed siebie. Chciałaś żeby ktoś Cię przytulił, bo czułaś się
samotna, ale wiedziałaś, że nie ma na to czasu i że musisz znaleźć Carl'a.
Obeszłaś wszystkie miejsca, w których ten ''zdrajca'' mógł być, ale nie było go
nigdzie. Szłaś więc pośpiesznym krokiem w stronę domu Niall'a, gdy zauważyłaś
Carl'a całującego jakąś dziewczynę.
-Co ty robisz, ty
idioto skończony?! Zdradzałeś mnie, a ja byłam z tobą sześć miesięcy?! O nie,
tak to nie będzie! Z nami koniec! Nie odzywaj się do mnie więcej, debilu.-
wykrzyczałaś mu prosto w twarz nie zwracając uwagi na łzy płynące po Twoich
policzkach.
-Ha ha ha! Teraz się skapnęła,
że mam inną. Byłaś taka nudna, więc co mi szkodziło Cię wykorzystać. A te sześć
miesięcy? Męka. Nigdy więcej. Spadaj z tond! Przerwałaś nam coś, nie?-
powiedział drwiącym głosem.
Nie miałaś ochoty już
nic mówić. Z klasą umiarkowanym tempem kroków poszłaś do domu Niall'a.
Gdy doszłaś pod same drzwi
Twojego przyjaciela zapukałaś.
-Kto tam?- zapytał
głos w środku mieszkania.
-To ja, {TWOJE
IMIĘ}.- powiedziałaś zapłakana.
-Co się stało
skarbie?- pytał chłopak otwierając drzwi.
Bez zastanowienia
wpadłaś w jego ramiona, a on mocno przycisnął Cię do siebie. Poczułaś ciepło
bijące od Niall'a, które dawało Ci ukojenie w ta trudnej chwili.
-Proszę wejdź.-
odstąpił Ci drogę do mieszkania.- Dlaczego płaczesz?
-Bo on... No bo Carl.
On mnie zdradził!- powiedziałaś wybuchając płaczem.
-Jak to?- zapytał
Niall siadając blisko Ciebie- Gdybym ja miał taką dziewczynę jak Ty nigdy bym
jej nie skrzywdził. On na Ciebie nawet nie zasługiwał. Jak on mógł coś takiego
zrobić, ale nie martw się ja jestem przy Tobie.
-Niall.- powiedziałaś
szeptem.
-Słucham.- powiedział
krótko.
-Pocałuj mnie.
-powiedziałaś pewniej niż przed chwilą.
Niall nie czekał na
nic i pocałował Cię, jednak zwykły buziak w usta przerodził się w namiętny,
pełen miłości pocałunek.
-{TWOJE IMIĘ}, kocham
Cię.- wyznał Ci chłopak.
-Ja też, zawsze tak
było. Nie zostawiaj mnie. Nigdy.
-Nie mógłbym.- przytulił
Cię.
Od tego momentu byliście
parą. Wiedziałaś, że Twój drugi związek zaczął się bardzo szybko po zakończeniu
tamtego, ale zrozumiałaś, że tak naprawdę nie kochałaś Carl'a. Niall spędzał z
Tobą całe dnie. Zabierał Cię ze sobą wszędzie. Parę Razy spotkałaś Carl'a z tą
jego ''dziewczyną'', ale nie przejmowałaś się nim. Z dnia na dzień byłaś coraz
bliższa Niall'owi.
Minęły dwa lata od kiedy zostaliście
parą, a Ty zostałaś poproszona o rękę właśnie przez Twojego Niall'a. Nie było
mowy o powiedzeniu ''Nie''. Ty i Niall byliście szczęśliwym małżeństwem, które
przetrwało wszystkie trudności. Niedługo po waszym ślubie dowiedziałaś się od
przyjaciółki, że Carl też wciął ślub i został ojcem, ale Ty nawet się tym nie
przejęłaś, bo też czekałaś na własne dziecko, które miało przyjść na świat za
trzy miesiące...
Mam w zanadrzu jeszcze drugą część o tym jak na świat przychodzi dziecko. Chcecie? ;D
~Angie
Genialne.! Dodaj następną część jeszcze dzisiaj :P ♥ x
OdpowiedzUsuńPostaram się. ;D
OdpowiedzUsuńAngie